poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Bo plotę sześć 11/o razy dwa!

Ten kto tu jest częstym gościem, wie, że moja przygoda ze sznurami koralikowo - szydełkowymi dopiero się zaczęła, a co za tym idzie staram się weryfikować przeróżne wzory dostępne w Internetowych czeluściach aby odnaleźć Te właściwe i najulubieńsze.


Dzisiaj specjalnie dla Was dwie bransoletki inspirowane wzorami dostępnymi u Weraph.

Pierwsza w odcieniach  Silver Lined Cobalt 11/o oraz Permanent Finish Galvanized Starlight 11/o na sześć koralików w rzędzie.



Druga wykonana ze sprawdzonego już zestawienia kolorów - Toho Round Opaque Lustered LT Beige 11/o oraz Olympic Bronze 11/o również na sześć koralików w rzędzie :) 

Kolejne bransoletki już wkrótce! :)

Z warsztatowych ogłoszeń parafialnych: Informujemy, że warsztaty ze środy 07.05 są przeniesione na poniedziałek 05.05  !!! 


czwartek, 24 kwietnia 2014

Szybko, szybciej, najszybciej

Dzisiaj nadszedł czas na szybki post. Szybki tak jak kanapka jedzona w biegu, jak "mały" wpis Zielisława na portal, jak mini reklama na TVN :)

Do rzeczy:

Zrobiłam ostatnio trzy bransoletki, wszystkie w jednym rozmiarze koralików Toho 8/0
Dla pierwszej właścicielka już znaleziona, pozostałe czekają, aż komuś wpadną w oko ;)



Piosenka na dzisiaj: Push the tempo! :) Nawet Fatboy Slim zna się na rękodzielnictwie! :)


środa, 16 kwietnia 2014

Lewa, prawa, palnik, szkło - Lampworkujemy!

W ubiegłą sobotę miałam okazję po raz pierwszy wziąć udział w spotkaniu Craftladies, które odbyło się w pracowni Joanny Orlikowskiej. Miło było poznać inne koralikowe maniaczki, które zdecydowały się na podbój kaszubskich terenów! Kogo nie było, niech żałuje, a ten, kto był, ten wie, że było warto ;P

Więcej możecie zobaczyć i przeczytać tutaj.

Koralikami, które wychodzą spod rąk Asi, jestem zachwycona, a te poniżej to tylko przedsmak jej możliwości:

mój najulubieńszy :)


Gościem specjalnym była Weraph, która przyjechała do nas z Poznania, aby pod swoim czujnym okiem udzielać nam koralikowych porad. Nie ukrywam, że na tych spotkaniach więcej się nasłuchałam i naoglądałam, niż napracowałam...

Mimo wielu przerw na pogaduszki udało mi się wykonać pierwsze w moim życiu lampworki, z których jestem dumna. Koordynacja lewa, prawa, palnik, szkło wcale nie jest AŻ tak prosta, jak się wydaje, patrząc na pracującą Asię...

Krzywulec został zrobiony jako najpierwszy:

Okrągulec wybrnął bardziej regularnym kształtem, ale poległ na dodatkach... Miały być kwiatki, wyszła RÓŻA i LISTEK (a przynajmniej takiej wersji się trzymam). Zabawa z lampworkami przednia! :)

Dodatkowo rozpoczęłam oplatanie kaboszonu według zaleceń Weroniki. Niestety, do tej pory nie udało mi się go dokończyć (więc go chwilowo nie pokazuję!)  ;D

No i na koniec miętówkowa bransoletka wykonana z Toho 8/o w kolorach Opaque Turquoise i Transparent Frosted Green Emerald na sześć koralików w rzędzie.

Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie!


wtorek, 8 kwietnia 2014

PPaS - czyli plany, prawa autorskie i sztyfty.

 
Po nadrobieniu zaległości blogowo - forumowych rzuciło mi się w oczy kilka ciekawych rzeczy.

Otóż pierwsza - większość z nas cierpi na notoryczny brak czasu. Muszę przyłączyć się do tej grupy - ale nie zaryzykuję stwierdzenia, że jestem z tego powodu zadowolona... W zimę miałam nadzieję, że wiosna będzie spokojniejsza ... teraz przy optymistycznym zaopatrywaniu się na przyszłość mam nadzieję, że lato będzie bardziej odpowiednie. Niestety na chwilę obecną się na to nie zapowiada. Pytacie dlaczego? ...

  • Przebrnęliśmy w miłej atmosferze przez połowę warsztatów, które odbywają się w tczewskiej Fabryce Sztuk. Jeśli chcecie do nas dołączyć, wszystkich zainteresowanych zapraszam na spotkania mające miejsce w każdą środę o godzinie 17.30. Tym razem dla odmiany pracować będziemy na instrukcjach dostępnych w literaturze koralikowej. W najbliższym czasie zajmiemy się: bransoletkami, które bliżej możecie zobaczyć w poście perełkowe szaleństwo; pierścionkami, wisiorkami z drobnych koralików, gdzie głównym wyzwaniem będzie nawlekanie koralików za pomocą igiełki, a po tej ostatecznej weryfikacji zobaczymy czy jesteście gotowi na wyszywane kolczykowe gwiazdki :)
  •  Z racji zbliżającej się wiosny niedługo rozpoczniemy przygotowania do sezonu targowego. Tak jak w zeszłym roku odnaleźć nas będziecie mogli na Pchlim Targu w Tczewie w dniu 01.06.2014 oraz na Nocy Muzeów w Fabryce Sztuk w dniu 17.05.2014.
 Zakładam, że może początek lipca przyniesie małe rozluźnienie ... :)

Druga sprawa - zauważyłam ostatnio spore kontrowersje wokół tematów prawnoautorskich. Sama nie wiem, jak się do tego tematu zabrać i co o tym sądzić. Wszelkie wywody/dyskusje staram się śledzić na bieżąco, ale nadal mam mieszane uczucia. Zastanawia mnie jednak to, dlaczego na wielu blogach i stronach zaczyna się tworzyć lekko „nieświeża” atmosfera. Czy wykorzystanie części wzoru to plagiat? Czy wykonanie czegoś swojego i późniejsze odnalezienie czegoś podobnego/ takiego samego to plagiat? Czy użycie innej kolorystyki dla tego samego wzoru to plagiat? Nie wiem, czy chcę aż tak głęboko to roztrząsać, bo zaraz dojdę do wniosku, że wszystkie moje prace naruszają czyjeś prawa autorskie. Bo podobny wzór, bo podobne materiały, więc na pewno się na nich wzorowałam itd. itp. Ze swojej strony powiem, że to, co na pewno do mnie należy, to zdjęcia i tekst, a reszta? No cóż, nawet zwykła bransoletka z koralików, wykonana na krośnie, może okazać się plagiatem, bo została wykonana na wzór prehistorycznej ozdoby, która aktualnie zalega w jakimś muzeum...
Pytań jest dużo, a znajomego prawnika brak ... zacznę więc od początku - czyli zapoznania się z Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Do tematu na pewno jeszcze kiedyś wrócę. Na chwilę obecną mój luźny wniosek jest taki: LUDZIE nie popadajmy w PARANOJĘ!


Czas na lekkie rozluźnienie i zmianę tematu. Celem odejścia od skomplikowanych form koralikowych wykonałam ostatnio partię kolczyków z wykorzystaniem kaboszonów. Nie ukrywam, że taki rodzaj materiału bardzo mi odpowiada. Praca jest prosta i przyjemna, więc jest idealna wtedy, kiedy czasu na cokolwiek bardziej ambitnego brak. Ad hoc powstało 13 par kolczyków z wykorzystaniem różnorodnej grafiki.

Kaboszony mają średnicę 10mm, całkowita średnica z oprawą to +/- 12/13mm.

Moi faworyci to:

Mój numer 1 :) niekwestionowany zwycięzca, chociaż inne też swój urok mają ;P
  

I cała reszta :) 
 
 


A które Wam się podobają najbardziej? :)

niedziela, 6 kwietnia 2014

Ptaszki ćwierkajO, że prezent dla mamy majO :)

Tak, tak ... już we wtorek urodziny będzie miała wyjątkowa osoba - czyli moja mama :) Od dłuższego czasu trwały przygotowania do zakończenia jej prezentu. Bransoletki szydełkowo - koralikowe, nie są jeszcze dla mnie bezproblemowe. Po ogarnięciu się z podstawami (czyli szydełkiem) największym problemem są - zakończenia ;) Trochę czasu minęło, zanim w mojej ocenie znalazłam te najbardziej pasujące. Niestety wcześniej nie chciałam się z Wami dzielić 'półproduktem', więc cierpliwie czekałam :)


Właśnie ta bransoletka, została zakończona jako pierwsza, pomimo, iż wcale moją pierwszą nie była :)
 
Wzór został przygotowany samodzielnie i nie ukrywam, jak na pierwszą próbę kontaktu z dbbead stanowił on dla mnie lekkie wyzwanie - ale efekt końcowy był tego warty :) Wzór jest dostępny na stronce z wzorami :)

Całość została wypleciona z 12 koralików w rzędzie z Toho Round 11/o:
  •  Opaque Lustered Lt Beige11-123
  • Olympic Bronze 11-224
  • Permanent Finish Galvanized Starlight11-PF557
  • Matte Color Dark Copper 11-702


Chwilowo bransoletka owa spoczywa sobie jeszcze w pudełeczku i czeka na odpowiedni moment. Miejmy nadzieję, że nowa właścicielka będzie zadowolona z prezentu :))

P.s chciałabym dodać, że mój poprzedni post był oczywiście prima - aprilisowym żartem :)))



wtorek, 1 kwietnia 2014

Zawieszamy bloga!

Drodzy Czytelnicy.

W związku z odnalezieniem innych priorytetów w życiu, nie mających nic wspólnego ze słabą formą ekspresji literackiej i twórczej ogłaszam, że zawieszam bloga! Nie wiem do kiedy, nie wiem na jak długo.

Dziękuję tym wszystkim, którzy wytrwale czytali i przeglądali to, co przez ostatni rok udało mi się stworzyć!
Może jeszcze kiedyś do Was wrócę, a tymczasem biegnę zatracić się w ćwiczeniach i próbach zrzucenia kilku nadprogramowych kilogramów. Kto wie - może uda mi się zostać kolejną trenerką na miarę Chodakowskiej! ^^


W dzisiejszym poście umieszczam ostatnią instrukcję z ostatnich  warsztatów i wszystkich chętnych zachęcam serdecznie do wypróbowania jej w domowych pieleszach! :)

https://drive.google.com/file/d/0B563QS2SDyemeVdUcVlmMVNZUFU/edit?usp=sharing
Instrukcja do pobrania po kliknięciu na powyższy obrazek lub TU




Do przeczytania kiedyś! :)

Zajrzyj również na: