I zbliżenie:
Na zdjęciu podejrzeć możecie Toho 8/o i 11/o Galvanized Starlight oraz Super Duo Gold 1/2.
I kto by pomyślał, że tak to wygląda na zbliżeniu. Widać, że
na powierzchni metalizowanej zachodzą reakcje chemiczne zastanawia mnie więc fakt jak bardzo koraliki będą się zmieniać na przestrzeni miesięcy i lat :)
Druga próba została zrobiona na koralikach petals. Wykończonej kuli kwiatuli jeszcze nie prezentowałam bo
... paradoksalnie nie miałam czasu, żeby ją sfotografować. Przed Wami makro zajawka.
A może jest coś co chiałbyście obejrzeć w przybliżeniu? Powyższym zdjęciom wiele brakuje do ideału, więc w ostateczności mogę się poświęcić i poćwiczyć jeszcze
więcej, więęęęcej, więęęęęęęęcej ;)
To się nazywa marko;) A wydawać by się mogło, że wszystkie te cudowne koraliki są takie idealne:)
OdpowiedzUsuńpięknie :) zapraszam do siebie na candy www.mamaszyjezosi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)