I choć wcześniej miałam okazję podziwiać jaja innych, to z powodu braku własnych, nieozdobionych jaj, się za to nie zabierałam...
Na moje szczęście okazało się, że na strychu zalegają zeszłoroczne stare jaja ;) Podprowadzenie ich właścicielce zajęło chwilkę, zdobienie - trochę więcej. Aktualnie jaja wyglądają tak:
Całość wygląda nadal bardziej zimowo, niż wiosennie - ale zapewniam Was, że to są jajka Wielkanocne, a nie Bożonarodzeniowe ;)
Czas zabrać się za trzecie jajo ;) ...
Śliczne są te koralikowe zdobienia! Gratulacje, wyszły pięknie.
OdpowiedzUsuńdziękuję ;P
UsuńCzy te koraliki były zaplatane bezpośrednio na jajku?
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak! ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWow, to chyba sporo pracy, co? Swoją drogą to zazdroszczę takiej pomysłowości i cierpliwości!
OdpowiedzUsuńAle jakie to przyjemne, tak oplatać koralikami jajka ;)
UsuńPOLECAM!
Usuń