piątek, 24 stycznia 2014

Piano Forte - w to mi graj

Dzisiaj przedstawiam coś wyjątkowego, dla osób, którzy są zafascynowani ... klawiszami. I nie mam na myśli tutaj strażników więziennych ... o nie ;) Mowa jest o najzwyklejszych w świecie instrumentach klawiszowych. Nie ukrywam, że od zawsze marzyło mi się pianino w domu ... Sama chętnie bym pograła (pobrzdąkała), tak dla siebie tylko, bo może jeszcze coś ręce i głowa pamiętają ;)

Dzisiejszym bohaterem tegoż postu będzie klawiszowy naszyjnik peyotlowy.


Wymiary zawieszki to: dł. +/- 55mm, szer. +/- 25mm . Naszyjnik sznurkowy w kolorze białym o długości 45cm z możliwością regulacji. Wykorzystane zostały elementy posrebrzane.

4 komentarze:

  1. Wygląda bardzo fajnie. Oryginalny pomysł :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Miło jest zobaczyć jakiś komentarz, bo ostatnio trochę tego tutaj mi brakuje ;) Pozdrawiam serdeczenie :)

      Usuń
  2. Super pomysł z tymi klawiszami :)

    Znalazłam Twój wpis na blogu Weraph. Też jestem z Trójmiasta i faktycznie, muszę przyznać, że mało jest w naszych okolicach spotkań dla takich kreatywnych postrzeleńców jak my. :)) Jednak w najbliższym czasie ma się to trochę odmienić - taki cynk mi puściły Dziewczyny z Bukowca, z którymi żyję w bardzo serdecznych relacjach. Jak chcesz, mogę Ci dać znać, jak będę wiedziała co gdzie i jak. Takich "odmieńców o złotych rękach" jest sporo w Trójmieście, tylko wszystkie się kitramy po domach,z zupełnie mi nie znanych powodów. Chyba Bukowczanki chcą nieco ruszyć to towarzystwo i zebrać do kupy :) Pozdrawiam i odezwij się, jak jesteś zainteresowana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, miło to słyszeć ;) Oczywiście, że jestem chętna ! :) Nie znam zbyt wielu osób z okolicy, które są koralikowymi zapaleńcami, ale mam nadzieję, że najbliższe warsztaty w Fabryce Sztuk w Tczewie pozwolą mi na odnalezienie 'bratniej duszy' :) Do Bukowca niestety jeszcze nie udało mi się osobiście zajechać, ale z niecierpliwością czekam już na kolejną wypłatę - wtedy będzie jakiś sens wybrania się na zakupy do Pruszcza. Co do warsztatów w Fabryce Sztuk - oficjalnej informacji jeszcze nie ma, ale wiadomo, że będą one skierowane dla osób początkujących ... Jak będę miała więcej informacji to na pewno na blogu je zamieszczę :) Pozdrawiam kolejnego kreatywnego postrzeleńca ;)

      Usuń

Zajrzyj również na: