Tworek - potworek, z racji swoich uzasadnionych nierówności, trafił na wieczne potępienie do pudełka "JUST DO IT - pierwsze twory potwory". Na drugi ogień poszły już z pełną premedytacją koraliki TOHO.
Wyszydełkowało się więc to:
Użyte kolory: Toho round 8/o Trans Rainbow Black Diamond oraz Silver Lined Milky Montana Blue
Całości nie dokończyłam, bo nie mogłam dopasować odpowiednich końcówek... Okazało się, że jak kolor końcówek odpowiedni, to rozmiar się nie zgadza, a jak rozmiar się zgadza, to całość kłóci się z końcową wizją, bo kolor nie ten. Tak więc w "międzyczasie" kokardkę zawiązano i czekamy... na wypłatę i kolejną dostawę ;). W międzyczasie moje niedorobione dziecię znalazło już swoją przyszłą właścicielkę - prawda, że szybko poszło? :)
Kolejna porcja koralików czeka już nanizana na kłębku kordonka. Działamy dalej! :)
I think we've got a chance ;P
(ostrzegam epileptyków! Słuchać - nie patrzeć).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz